Welcome to Astoria
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 cichy zakek

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Sebastien Dante

Sebastien Dante


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 02/06/2012
Skąd : Zaharra de la sierra
Orientacja : Homo

cichy zakek Empty
PisanieTemat: cichy zakek   cichy zakek EmptyNie Cze 03, 2012 7:10 pm

Cichy zakątek nad jeziorem był wspaniałym miejscem dla zakochanych. Cóż... Sebastien do zakochanych nie należał aczkolwiek bardzo lubił tutaj przychodzić aby pomarzyć jak to jest być z kimś. Mężczyzna czuł się ostatnimi czasy nieco samotny co było po nim widać. Owszem... miał kilku kochanków ale oni nawet przestali mu wystarczać. Po prostu czuł pustkę w sercu, która stawała się nieznośna. Dlatego ubrany w białą koszulkę na ramiączkach, krótkie spodenki, usiadł na trawie i zaczęła wpatrywać się w jeziorko, którego delikatne fale jaśniały w promieniach słońca. Słońce za to chowało się powoli za horyzontem a przez to kolor jego promieni zmienił się z jasnego na lekko różowy. Sebastien uśmiechnął się podziwiając ten piękny widok. Nie... to nie mogło się tak szybko kończyć. Zauważył bowiem, że promienie słońca robią się coraz bardziej czerwone. Wyciągnął dłoń i zatrzymał czas. Ziemia przystanęła słońce także stanęło. To nic, że naukowcy zaczną badać dlaczego ziemia się zatrzymała. Przecież i tak zostały odkryte większe anomalie więc takie coś nie powinno nikogo zdziwić...
Powrót do góry Go down
Josh Kipper

Josh Kipper


Liczba postów : 5
Data dołączenia : 02/06/2012
Skąd : no stąd
Orientacja : Homo w szafie

cichy zakek Empty
PisanieTemat: Re: cichy zakek   cichy zakek EmptyWto Cze 05, 2012 6:24 pm

Jego dzień nie zaczął się tak jak powinien, znaczy nie było całkiem źle ale mogło być lepiej. Na początek dnia okazało się, ze jego ojciec zapaskudził mu cały projekt do szkoły. Nie ma to jak zjeść śniadanie i położyć ten brudny kubek z kawą na tej nic winnej kartce. Nie mogło się obyć bez rozlania, albo opryskania tłuszczem. Jak wracał ze szkoły to coś stało się z jego autem, zaczął dziwnie charczeć i ostatnie metry musiał pchać na podjazd. Nie zjadł porządnego obiadu, no tak...w końcu trzeba zrobić zakupy, ale kasy nie ma. Musiał znaleźć sobie jakąś robotę bo ojciec już długo nie pociągnie. Przeklinając w myślach wszystkich, który nienawidzi w tym i samego siebie wyciągnął rower z garażu. Nawet nie pamiętał kiedy ostatnio na nim jechał. Nie było źle, trochę go umył napompował koła i był zdatny do jeżdżenia. Stwierdzając, ze potrzebuje odetchnąć od tego wszystkiego, wsiadł na niego i ruszył w kierunku jeziora. Na początku nie było tak źle, nie miał okropnej kondycji ale za ćwiczeniami nie przepadał, był trochę chuderlakiem. O tej porze powinny być ładne widoki, więc mu to tym bardziej odpowiadało. Wreszcie po bardzo męczącej jeździe dojechał na miejsce. Jak tylko zsiadł położył się na trawie dysząc ciężko. Nawet nie kłopotał się o położenie roweru. Leżał tak przez jakiś czas, wpatrywał się w gałęzie drzew poruszane wiatrem, sunące chmury. To naprawdę było odprężające. W końcu wstał, nogi bolały go niemiłosiernie, skrzywił się przez to nieznacznie.
- Już nigdy - mruknął do siebie i zerknął na rower oskarżycielsko, jakby to była jego wina. Nieco na chwiejnych nogach ruszył bliżej jeziora. Miał racje słońce zaczęło zachodzić i teraz lekko czerwono-pomarańczowe promienie wyglądały przepięknie. Uśmiechnął się lekko, ściągnął z siebie skórzana kurtkę i położył ją na trawie żeby po chwili na niej usiąść. To było bardzo odprężające.

/ODPISAŁAM!
Powrót do góry Go down
Sebastien Dante

Sebastien Dante


Liczba postów : 13
Data dołączenia : 02/06/2012
Skąd : Zaharra de la sierra
Orientacja : Homo

cichy zakek Empty
PisanieTemat: Re: cichy zakek   cichy zakek EmptySro Cze 06, 2012 5:21 am

Trudno było nie zauważyć przyjazdu kogoś nowego w ten cichy zakątek. Nie spojrzał od razu w stronę przybysza, bo myślał, że to pewnie jakaś para tutaj sobie przyszła aby pobyć w jakimś romantycznym miejscu. Cóż... nawet jak coś to mieli pecha, bo tak się składa, że Sebastien nie zamierzał się stąd ruszać. Coś go jednak tchnęło, cichy głosik w jego głosie mówił tylko "Spojrzyj, spojrzyj". Nawet on nie mógł się oprzeć pokusie zrodzonej z ciekawości. Teraz powinno to iść w zwolnionym tempie. Mężczyzna obrócił głowę i ujrzał kogoś. Ten ktoś był przystojnym rudzielcem o nieco delikatniejszych rysach twarzy. Sebastien poczuł jak jego serce poruszyło się bardziej chaotycznie co było bardzo dziwnym uczuciem. Poczuł także przyjemne ciepło rozlewające się po całym jego ciele dając ukojenie. Poczuł pewną zmianę, coś zniknęło a coś się pojawiło. Tylko co? Trudno powiedzieć. Na ustach mężczyzny pojawił się uśmiech. Ten chłopak był jednym z piękniejszych chłopaków jakich mógł tylko oglądać na tym padole. Ciekawe tylko czy był tym obdarzonym... trudno powiedzieć, pomimo, że on sam miał moc to jednak nie mógł wyczuć czy tę moc ktoś także posiada. Dlatego był dobrym obserwatorem. Tutaj jednak nie widział nic dziwnego. Były więc dwie możliwości, albo chłopak był z tych norm lanych ludzi albo potrafił doskonale kontrolować swoją moc, że nie wymykała się ona spod władzy umysłu. Jako, że Sebastien ostatnio stał się nieco bardziej towarzyski podniósł swoje jędrne pośladki z ziemi i usiadł koło chłopaka.
- Mam nadzieję, że można - powiedział po tym jak już usiadł i spojrzał na przystojniaka.
- Jestem Sebastien - dodał podając mu dłoń.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





cichy zakek Empty
PisanieTemat: Re: cichy zakek   cichy zakek Empty

Powrót do góry Go down
 
cichy zakek
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Welcome to Astoria  :: Miejsca :: Jezioro-
Skocz do: